W ziemiańskim stylu…

Pierwsza edycja festiwalu „Kłodawskie Dwory” okazała się dużym sukcesem organizacyjnym. Mimo trudnego roku, udało się zachęcić do przybycia wielu melomanów. W tym roku, pod koniec wakacji, kłodawskie dwory i parki będą ponownie gościć muzyków i wielbicieli pięknych dźwięków oraz przesiąkniętej najpiękniejszą polska tradycją architektury.

Zapowiada się więc koniec lata w sielskim stylu, niczym z kart popularnych powieści przełomu XIX i XX w. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, koncerty będą się odbywały we wnętrzach i w parkach. W okolicach Kłodawy zachowało się kilka takich obiektów, które obecnie są w różnym stanie.

Niektóre udało się odrestaurować i dziś z całą mocą przemawiają do wyobraźni nas, współczesnych Polaków. Czym? Harmonią architektury i krajobrazu, pełnym spokoju klimatem, który zachęca do tego, żeby móc delektować się czasem tu spędzonym.

W roku 2020 koncerty zorganizowano w dworach w Mniewie, Straszkowie i w Wólce Czepowej. W roku bieżącym artystów i publiczność gościć będą dwory w Studzieniu, w Dębowicach i w Głębokiem.

Jednym z najważniejszych wydarzeń tej edycji festiwalu będzie koncert arii operowych w wykonaniu Doroty Wójcik, artystki związanej ze sceną Teatru Wielkiego w Łodzi. Solistce akompaniować będzie kwartet smyczkowy. Koncert odbędzie się 21 sierpnia 2021 r., o godzinie 16:30.

Zachować tradycję…

Formuła letniego festiwalu, odbywającego się w zabytkowych wnętrzach i „towarzyszących” im plenerach, głównie w parkach – jest jedną z najlepszych, jakie można sobie wyobrazić, dla promowania tradycji i kultury ziemiańskiej.

Stowarzyszenie Kłodawskie Dwory, skupiające właścicieli i wielbicieli staropolskich dworów szlacheckich chce podtrzymać świadomość szlacheckiej kultury, której wyrazem były klasyczne dla polskiego krajobrazu szlacheckie dwory i dworki.

To w nich kwitło życie towarzyskie, one też i krajobrazy, z którymi wspaniale się komponowały, stawały się inspiracją dla wielu twórców – muzyków, malarzy i literatów. Trudno sobie wyobrazić Polskę bez dworków, bez wielkich dzieł literatury romantycznej i pozytywistycznej, bez muzyki Chopina, czy obrazów wielu malarzy, tworzących w duchu realizmu, impresjonizmu, romantyzmu, a nawet symbolizmu.