Carving – sztuka rzeźbienia w owocach

Brzmi niemal jak „curling”, jednak wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z cieszącą się coraz większą popularnością na całym świecie dyscypliną sportu. Nie jest tu zatem potrzebny tzw. kamień, łyżwy, miotełka i lód, chociaż ten ostatni, jednak w innej „wersji” może posłużyć jako dodatek.

Mowa o carvingu, czyli sztuce rzeźbienia w owocach. Carving pochodzi z Azji i ma bogatą tradycję. Nie może być inaczej – ta wyjątkowa dyscyplina liczy sobie już co najmniej kilkaset lat. Szczególnie popularna jest w Tajlandii.

Europa „odkryła” carving dużo później, dopiero w XXI wieku. Od tego czasu zyskuje sobie popularność również w Polsce. Spektakularny carving stał się jedną z dyscyplin Kulinarnych Mistrzostw Świata, Europy oraz Polski. W tym roku Mistrzostwa Polski odbyły się 18 września w Giżycku. Mistrzem kraju został pochodzący z Koła Adrian Jaworski, któremu udało się zdystansować całą konkurencję. Jego kompozycje rzeźbiarskie w owocach uzyskały najlepsze oceny konkursowego jury.

Konkurs dla pasjonatów

Carving nie jest w Polsce jeszcze powszechnie znany, tym bardziej zasady, jakie rządzą konkursami mającymi na celu wyłonić najlepszych specjalistów carvingu są interesujące.

Konkursy, takie jak niedawno zakończone Mistrzostwa Polski w Carvingu, zazwyczaj składają się z dwóch etapów. Nie inaczej było w Giżycku, gdzie oceniano uczestników w dwóch konkurencjach.

Etap pierwszy krajowego championatu w carvingu polegał na ocenie wcześniej przygotowanych kompozycji, które należało dostarczyć na miejsce, przygotować ekspozycję, można też było dokonać niewielkich poprawek. Na wykonanie tych prac zawodnicy mieli do dyspozycji 60 minut.

W drugim etapie należało wykonać kompozycję bezpośrednio na miejscu. Uczestnicy mogli się wykazać swoimi umiejętnościami w ramach formuły Freestyle, która dała im prawdziwe pole do popisu. Na wykonanie pracy konkursowej zawodnicy mieli 90 minut.

Owocem dnia był arbuz, który jest jednym z najpopularniejszych i wdzięcznych dla carvingu owoców.