9 czerwca, gdy godzinna wskazówka wskazywała godzinę piątą rano, służby ratunkowe w Kole otrzymały powiadomienie o palącej się pompie ciepła. Wskazane miejsce zdarzenia to prywatne gospodarstwo domowe.
Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole przekazał, że dokładnie o 5:20 rano zaangażowano trzy jednostki PSP oraz jeden zespół OSP z Koła nad Wartą. Ich zadaniem było stawienie czoła pożarowi urządzenia elektrycznego, jakim było wspomniane wcześniej urządzenie do ogrzewania domu.
Wygląda na to, że pompa ciepła stanęła w płomieniach prawdopodobnie przez zwarcie elektryczne. Ogromne płomienie szybko dosięgnęły elewacji oraz podbitki domu jednorodzinnego. Właściciel nieruchomości, reagując błyskawicznie, odciął dopływ prądu do sprzętu oraz do falownika fotowoltaiki, który znajdował się na dachu budynku. Nie czekając na przybycie strażaków, sam zaczął gasić płomienie wodą.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, straż pożarna podjęła odpowiednie działania. Po opanowaniu sytuacji i ugaszeniu ognia, usunęli nadpaloną elewację i część podbitki. Następnie dokładnie przelali te miejsca wodą. Wewnątrz budynku przeprowadzili kontrolę – pomieszczenia zostały skutecznie przewietrzone, a kamerą termowizyjną oraz miernikami sprawdzono, czy nie ma żadnych niewidocznych ognisk pożaru. Na szczęście, nie wykryto żadnego zagrożenia.